http://csg-windykacja.net/ to ściema - domena zarejestrowana 30 lipca, podejrzewam, że przez samego Habiaka - TAKEJ FIRMY PRZECIEŻ NIE MA !!! bez obaw

można to sprawdzić tutaj:
http://who.is/whois/csg-windykacja.net

Również sama strona zrobiona na kolanie, moża coś takiego zrobić naprawde szybko, wiem coś o tym bo między innymi tym się zajmuję.
Dla porównania szablon i zrzut ekranu ze strony CSG

Masz problem z dłużnikiem, napisz do nas.Działamy skutecznie, kompleksowo oraz na obszarze całej europy.Specjalizujemy się w windykacji wierzytelności masowych i trudnych.Zajmujemy się dochodzniem rozczeń, gdzie wartość portfela wierzytelności wynosi conajmniej 50 000 EURO. 

Dziś o 17,15 na ttv będzie zapowiadany przez Krzystofa H. reportaż. Tak, Krzysztof zapowiada go na swoim blogu....


...na blogu pojawiły się też pierwsze komentarze, lecz niestety tylko te wybrane przez niego. Zweryfikowałem to bo napisałem dwa, jeden w którym napisałem że wypowiadać nie można z nim umów które nie zostały zawarte i drugi, który upublicznił.
 No i należy przypomnieć, że blog raz to jest włączony a za jakiś czas znowu wyłączony... błazenada :)

Urzędy skarbowe grają ostro :)
dodano przez KRZYSZTOF HABIAK dnia 12 SIERPNIA 2013
Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu.- Art. 42 ust. 3 Konstytucji RP
Kilkuset przedsiębiorców odmawia płatności za korzystanie z serwisu internetowego kbiz.pl. Część z nich, którą nazywam motłochem internetowym, twierdzi, że jestem oszustem i w związku z tym nadaje sobie uprawnienie do naruszania prawa (np. upublicznia moje dane osobowe, wbrew ustawie ochronie danych osobowych).

Jestem jednym z kilkuset (czy aby tylko kilkuset?), zgłosiłem sprawę na policję a co za tym idzie uważam, że właściciel kbiz.pl jest oszustem! Nie wiem o jakich danych osobowych tu mowa? O imieniu i nazwisku, o adresie, o NIPie, o REGONIE, o rozdzielności majątkowej? To wszystko jest w CEIDG

Właściwie działanie motłochu nie specjalnie mnie dziwi, albowiem mam świadomość, że w każdym społeczeństwie jest grupa idiotów, którzy mają nikłe pojęcie o porządku prawnym obowiązujących w ich społeczności (ciekawe kto z motłochu czytał Konstytucje RP? a kodeks karny i wie na czym polega przestępstwo oszustwa?).  

Wypraszam sobie "motłocha" - to jest naruszenie prawa, dobrego imienia... ale co tam.

To co mnie dziwi to z jaką łatwością motłoch internetowy może wpływać na jednostki administracji Państwowej. Czy kilkadziesiąt e-maili i telefonów wystarczy, aby Urząd Skarbowy wydał oświadczanie zgodne z twierdzeniami motłochu? 

Niestety wystarczy:
http://www.dus.wroclaw.pl/
http://www.us-stare-miasto.wroc.pl/

 Brawo, właściwe stanowisko US.

Mam nadzieje, że urzędnicy zdają sobie sprawę z wagi tych oświadczeń oraz są świadomi jakie będą ich skutki prawne, gdy okaże się, że nie polegają one na prawdzie.

Próba zastraszenia urzędników, zasiania ziarna wątpliwości - przekonany jestem, że na żadnego urzędnika to nie zrobi wrażenia.

Na razie jednak, być może nawet kilkuset przedsiębiorców twierdzi, że jestem oszustem.
Natomiast przedsiębiorcy liczeni w dziesiątkach tysięcy potwierdzają, od 2011roku, istnieie stosunku cywilnoprawnego między ich podmiotami, a moją firmą kbiz.pl. Kto ma racje? Ja z przyjemnością czekam na decyzje Sądu.

 To kolejna manipulacja, ludzie dmuchali na zimne pisząc te wypowiedzenia - ich celem nie było potwierdzanie żadnego stosunku. A co z osobami, które nie otrzymały informacji o zmianie regulaminu? (tak jak ja) Może celowo do nich nie wysłano tej informacji? A kto ma obowiązek czytania poczty? A co z podmiotami które już nie istnieją. Ta polemika nie ma sensu...

Poniżej, część otrzymanych przez nas wypowiedzeń umowy z  kbiz.pl, w związku ze zmianą regulaminu.

i tu zdjęcie sterty listów - manipulacja! manipulacja! manipulacja!

PS. dodam że w piątek lub sobotę wieczorem, na pewien czas zniknął blog http://www.krzysztofhabiak.pl/
Widniał napis w stylu: mam lepsze zajęcia niż pisanie bloga :)
To była chwila zwątpienia naszego "bohatera" - jak widać nowy dzień przyniósł nowe pomysły i wiarę w "sprawiedliwość" :)

Wreszcie jakaś telewizja nagłaśnia sprawę.
A Krzysiu widać ma parcie na szkło: cytat z bloga naszego "bohatera":

Na zakończenie motłochowi internetowemu, życzę, aby w ramach nagonki medialnej na mnie, zorganizował wreszcie jakiś porządny reportaż w ogólnopolskiej telewizji. Wystąpić w Sprawie dla reportera,  to by było coś ;)

Dodam, że dziś byłem na Policji - Nie wolno odpuszczać... bo na miejsce Krzysia może pojawić się z 15 kolejnych, wybiorą sobie losowo firmy i wystawią fakturki, będą windykować i śmiać się z prawa.

Mam nowe hobby :) - czytanie bloga K. Habiaka, można się uśmiać!
Zamieszczono nowy "dowód" w sprawie... informację, że firma „kbiz.pl Krzysztof Habiak” została doceniona, za wysoki standard w komunikacji z Klientami w Internecie.
poniżej zdjęcie.... na stronie firmy.net niestety próżno i darmo szukać wpisu potwierdzjącego przyznanie FPI a link podany do strony już działa: http://www.firmy.net/reklama-internetowa/kbizpl,Y35RZ.html
wystarczy zapoznać się z opiniami innych użytkowników nt. kbiz.pl - wszystko staje sie jasne, Krzysiu strzał w stope!

Co firmy.net na to?
Poniżej cytuję odpowiedz:

Witam serdecznie,

program FPI jest związany tylko i wyłącznie z serwisem Firmy.net i dotyczy samej prezentacji, a więc tego, czy treści zamieszczane przez użytkownika nie są duplikatami widzianymi, przez wyszukiwarkę Google, zgromadzenia 5 opinii, 3 referencji, uzupełnienia prezentacji, czy też zamieszczenia baneru na swojej stronie www. Program FPI nie ma za zadanie sprawdzać, czy też polecać rzetelność, szeroko rozumianą uczciwość danej firmy, itd. ponieważ serwis Firmy.net nie ma takich kompetencji.

Bezpłatny program FPI dotyczy tylko i wyłącznie jakości prezentacji w serwisie Firmy.net.

Pozdrawiam,
Krzysztof Waliczek
Zespół Firmy.net

Jaki z tego płynie wniosek? Kolejna manipulacja p. Habiaka podobnie jak windykacja CSG i rzekomy certyfikat KRD.

CH INTERNET BUISNESS SOLUTIONS wyróżniona certyfikatem! (ROTFL)

W poprzednim poście pisałem o bulwersującej sprawie kbiz.pl  Firma domaga się opłat za nie zamawiane usługi. Dziś otrzymałem maila.... czyli ciąg dalszy nastąpił :)
Przy okazji reklamę zyskała firma cateringowa z Wrocławia.

Poniżej kopia maila (nawet nie chcemi się czytać do końca tych wypocin):

Szanowni Państwo, Pomimo upływu wyznaczonego terminu zapłaty za usługę reklamową wserwisie internetowym kbiz.pl, do dnia dzisiejszego wciąż nie uiściłPaństwo opłaty w wysokości 123 złotych brutto, na podstawie fakturynumer K/100003198/5/2013 z dnia 05-06-2013r. Mając na uwadze powyższe,niniejszym wzywamy do zapłaty zaległej należności w terminie 7 dni.
Pouczamy, iż dalszy brak uregulowania opłaty, narazi Państwa firmę napoważne konsekwencje prawne. Efektem wszczęcia przeciwko Państwupostępowania windykacyjnego będzie przeprowadzanie profesjonalnychczynności, które powodowałyby, że wierzyciel otrzymałby możliwośćzaspokojenia swojego roszczenia. W załączaniu do niniejszej wiadomościdołączmy indywidualny harmonogram działań windykacyjnych i prawnych,jakie zostaną podjęte przez nas w Państwa sprawie. Skutkiem realizacji uprawnień przysługujących wierzycielowi mogą byćnastępujące dotkliwe konsekwencje prawne:
- naliczenie, za każdy dzień zwłoki, odsetek w wysokościczterokrotności stopy procentowej kredytu lombardowego Narodowego BankuPolskiego (6LBoO);
- postępowanie sądowe w przedmiocie wydania nakazu zapłaty;
- komornicza egzekucja należności;
- powstanie obowiązku zapłaty kosztów sądowych i egzekucyjnych. W celu uniknięcia powyższych konsekwencji wzywamy Państwa dodobrowolnego uregulowania zaległej należności w wysokości 123 złotychbrutto, w terminie 7 dni od dnia otrzymania niniejszej wiadomości.

Z wyrazami szacunku,
Zespół firmy windykacyjnej CSG

Ciekawy jestem co jeszcze wymyśli p. Habiak?
Dolnośląski Urząd Skarbowy wzywa do zgłaszania sprawy na Policję (link)

Zapraszam do komentowania :)

http://kbiz.pl/

Krótko przedstawiam przebieg wydarzeń.

- mail z 9 lipca 2011:


"Dzień dobry,